W ubiegłym miesiącu udało mi się zużyć kilka produktów.
Najszybciej ubywa mi kosmetyków do codziennej pielęgnacji, takich jak: żele pod prysznic, szampony do włosów, kremy i olejki. Oczywiście braki zostały już uzupełnione, czekają tylko na pokazanie.
Co udało mi się wykończyć w październiku:
- Garnier, Szampon Ultra Doux, Sekrety Prowansji, Morela i Olejek Migdałowy;
- Avon, Senses, Żel pod prysznic, Seventh Heaven;
- Avon, Senses, Żel pod prysznic, Citru Burst;
- Avon, Advance Techniques, Kuracja z olejkiem arganowym;
- BeBeauty, Face Expertiv, Micelarny Żel do mycia i demakijażu twarzy i oczu;
- BeBeauty, Nail Expertiv, Zmywacz do paznokci;
- Rossmann, Rival de Loop, Krem na dzień z ekstraktem z figi kaktusowej;
- Rossmann, Rival de Loop, Krem na noc z ekstraktem z figi kaktusowej.
(zdjęcia zaczerpnięte z Google.pl)
Niestety nie posiadam prywatnych zdjęć, gdyż moja mama powyrzucała puste opakowania zanim je obfociłam. Postaram się dodać recenzję tych produktów na dniach.
Dodatkowo szykuje dla was małe rozdanie.
A wam co udało się wykończyć w miesiącu październiku. Dajcie znać w komentarzach pod spodem, ponieważ jestem ciekawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz