sobota, 27 sierpnia 2011

Z serii godne polecenia! Avon - Spray przyspieszający wysychanie lakieru...

Witam ponownie! 
Dzisiaj chciałabym zaprezentować 
Spray przyspieszający wysychanie lakieru do paznokci firmy Avon.

Z racji tego, że jestem konsultantką Avonu, będę wam prezentować co jakiś czas coś z tej firmy.
Na pierwszy strzał poszedł właśnie spray do lakieru, z którym szczerze się nie rozstaję.
Używam go namiętnie odkąd pewne istotki z forum poleciły mi go.
 Zawsze miałam problem z malowaniem paznokci, tzn jak pomalowałam i myślałam, że już wyschły i chciałam coś zrobić okazywało się, że jednak nie są suche.

Producent obiecuję nam wyschnięcie lakieru w 30 sekund, ja raczej odczekuję ok. 1-2 minut i jestem pewna, że lakier wysechł w 100%. Wadą tego produktu może być to, że po zaaplikowaniu pozostawia tłustą warstwę. Mnie ona nie przeszkadza, bo mam wrażenie, że dodatkowo natłuszcza skórki.
Mnie udało się go kupić w promocji za 9.90zł, ale średnia jego cena to ok.15zł.

piątek, 26 sierpnia 2011

Lakierowy zawrót głowy

Miałam tą notkę dodać w zeszły długi weekend, ale niestety zmogła mnie choroba i nie miałam siły na dodawanie czego kol wiek tutaj. 
Chciałam pochwalić się wam jak pomieszkują sobie moje lakiery do paznokci. 
Na co dzień, gdy nie mam za żelowanych swoich paznokci, lubię dodać im nieco koloru. 
Nie uważam, że mam ich dużo, ale moja kolekcja jest całkiem spora ;-)




A tak mieszkają sobie na co dzień.  
Pozdrawiam!

czwartek, 25 sierpnia 2011

Mój KWC - Micelarny żel do mycia i demakijażu "Hydra Effect"

Używam tego produktu odkąd tylko pojawił  w sprzedaży... Mowa o Micelarnym żelu do mycia i demakijażu "Hydra Effect" firmy BeBeauty dostępnej w sieci Biedronka.



Skuszona ceną (ok.5zł) i zachwytami innych osób, kupiłam i jak do tej pory nie żałuję kupna. Niewielka ilość żelu potrafi zmyć cały makijaż z twarzy. 
Moja skóra po umyciu nie woła zaraz o jakiś krem, czyli nie jest spierzchnięta. 
Przede wszystkim żel nie podrażnia moich oczu, które przy innych produktach potrafiły być mega wrażliwe. Żel świetnie radzi sobie z podkładem ColorStay z Revlona. 
Nie testowałam go z żadnym tuszem wodoodpornym, bo takowych nie używam.

Zalety:
- Tani
- Mega wydajny
- Nie podrażnia oczu i cery
- Dokładnie zmywa makijaż

Wad:
- Jak dla mnie brak ;-)

Jeśli znajdzie ktoś z was co nie miał jeszcze tego żelu to bardzo go polecam!

środa, 10 sierpnia 2011

Gillette Venus Embrace

Szykując się do wakacyjnego wyjazdu, o którym wspominałam w poprzednim poście, skorzystałam z okazji i wybrałam się na małe zakupy. Przechadzając się pomiędzy półkowymi regałami, wypatrzyłam maszynkę do golenia - Venus Embrace firmy Gillette.


Ponieważ posiadałam pierwszą wersję Venus, nie byłam pewna czy skusić się na zakup nowej, bo wiem, że różnią się tylko wymiennymi wkładami, które pasują do każdej wersji. Ta, którą posiadam w domu, niestety się zniszczyła i aktualnie przeszła na emeryturę. Dla porównania oby dwie wersje:



Nową Embrace zakupiłam za ok. 19,99 zł i zakupu nie żałuje, gdyż w tym zestawie, który nabyłam, znajdować powinna się maszynka, wkład z 5 ostrzami  oraz poręczny "wieszak"z miejscem na dodatkowe wkłady oraz przyssawki, które pozwalają nam umieścić/przykleić ją gdzieś pod prysznicem na kafelkach lub gdzieś indziej. 

Moja Venus ma już za sobą kilkanaście użyć  i muszę wam powiedzieć, że dzięki 5 ostrzą i dodatkowemu paskowi nawilżającemu zapewnia bez problemowe golenie nóg i pach, niestety nad okolicami bikini będziemy musieli się troszkę pomęczyć, gdyż nowy wkład jest o wiele większy od poprzedniego i sprawia nam trochę problemów przy goleniu tych miejsc. 
Mam dosyć wrażliwą skórę, na której mogą pojawić się podrażnienia, szczególnie dokuczały mi krostki pod pachami, przy tej maszynce problem na nogach znikł, a pod paszkami występuję o wiele mniejsze zaczerwienienie niż zwykle, które udało mi się całkowicie wyeliminować, bo zmieniłam antyperspirant. Jak na razie jeszcze się nie stępiła, ale w niedalekiej przyszłości muszę poszukać na allegro wkładów na sztuki, gdyż 4 sztuki kosztują w zależności od sklepu aż ok. 64zł. Niestety to strasznie dużo, jak na wkłady do maszynki, ale na allegro zawsze można znaleźć sprowadzane z zagranicy w tańszej cenie.

Więc jeśli borykacie się nad zakupem tej maszynki, to ja osobiście polecam ją. Jest o niebo lepsza od swojej starszej wersji. Mam nadzieję, że udało mi się choć trochę przybliżyć wam ten produkt.

wtorek, 9 sierpnia 2011

Wróciłam... Cienie SLEEK.

Witam was, po dość długiej nieobecności tutaj! 
Dopiero co zaczęłam blogować, a już znikam. Nieładnie to z mojej strony ;P
No cóż, ale urlopu nie mogłam opuścić, zresztą minął tak szybko. Spędziłam go nad polskim morzem, w miejscowości Ustka - serdecznie polecam to miejsce na wakację, masa atrakcji i gwarantowane, że nuda was tam nie złapie. Po prostu jest co robić.
Wracając do moich nowości kosmetycznych. To ostatnio na polskim YT i na większości blogach zrobił się niesamowity bum na cienie firmy SLEEK MAKE UP. Poszperałam, trochę poczytałam i pooglądałam sobie co nie co na temat tych cieni i postanowiłam, że skorzystam z okazji i kupię je. Na allegro można je znaleźć w bardzo przystępnych cenach. Mój wybór padł na dwie paletki - THE ORIGINAL oraz OH SO SPECIAL. Zakupiłam je u sprzedawcy *www_paatal_pl* i wykorzystałam promocję jaką miał w swojej ofercie, a mianowicie, że przy zakupie dwóch różnych paletek SLEEK , otrzyma się rozświetlacz do twarzy i ciała z tej firmy oraz do każdej z paletek, puder w kamieniu z Constance Caroll. Wszystko przyszło ładnie zapakowane i niczego nie brakowało ;-)
Wszystko prezentuje się tak:






Co mogę powiedzieć na ich temat, tylko tyle, że jestem nimi zachwycona, szczególnie paletką OH SO SPECIAL. Jestem posiadaczką tłustej, opadającej powieki i większość cieni znikała po 2-3 godzinach, niektóre nawet szybciej, te natomiast bez bazy utrzymują się 4-5 godzin, ale użyte z bazą praktycznie są na moich powiekach aż do wieczora. Spisują się rewelacyjnie jak na razie, ale dłuższą recenzję na pewno zrobię za jakiś czas. Powiem tylko tyle, że wymienionej wyżej paletki używam praktycznie na co dzień, bo pracuję w instytucji kulturalnej i nie mogę zbytnio szaleć z makijażem i te kolorki które tam się znajdują spisują się doskonale.