piątek, 28 września 2012

DIY - Ćwieki...

Dzisiaj dotarły do mnie ćwieki, które zamawiałam całkiem nie dawno i od razu zaczęłam coś tworzyć z nich. Pierwsza w ruch poszła moja czarna koszula, i troszkę ją przyozdobiłam...





Przepraszam za jakość zdjęcia, ale niestety było robione telefonem.

czwartek, 27 września 2012

Avon, Anew, Aqua Youth SPF 15, Lekki krem nawilżający na dzień

Lato się kończy i ustępuje pola jesieni, na szczęście jest jeszcze ciepło, bo jako stworzenie ciepłolubne nie wyobrażam sobie zimy. Brrr nie myślmy jeszcze o niej i skupmy się na teraźniejszym czasie, gdzie świeci słoneczko i jest jeszcze w miarę ciepło.
Nie dawno skończyłam używać na prawdę lekkiego kremu do twarzy, który nie zostawiał tłustego filmu na cerze, szybko się wchłaniał i miał przyjemny zapach. Podkład kładziony na niego nie rolował się, więc czego chcieć więcej. Mowa o:


Lekkim kremie nawilżającym na dzień z SPF 15  z serii Anew Aqua Youth.



Opis producenta:
Anew Aqua Youth 20+ ultralekki krem na dzień natychmiast podwaja poziom nawilżenia skóry i chroni jej młodzieńczą witalność.
Dzięki technologii H2O Power pomaga komórkom skóry w pełni wykorzystywać moc działania wody, dzięki czemu chroni je przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi, podwaja nawilżenie skóry i redukuje widoczność linii powstałych wskutek wysuszenia.
Hipoalergiczny. Odpowiedni dla skóry wrażliwej.

Moja opinie:
Krem zakupiłam w promocji, ponieważ w normalnej cenie bym go nie kupiła. Po prostu jest za drogi. Krem świetnie spisał się w upały, nie zapychał mojej cery. Moje czoło i nos nie błyszczały się. Minusem może być opakowanie, w którym nie widać ile nam pozostało tego produktu. Warto wypróbować w lato, ja na drugi rok na pewno się skuszę na niego.

wtorek, 25 września 2012

Rossmann, Alterra, Maska nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych "Granat i aloes"

Czytając kolejne blogi o tematyce kosmetycznej, na swojej drodze nie jednokrotnie spotykałam produkty Alterry. Postanowiłam udać się do Rossmanna i zaopatrzyć się w kilka produktów tej firmy. 
Wybór padł na Maskę nawilżającą do włosów suchych i zniszczonych "Granat i Aloes" 


Opis producenta:
Każde włosy zasługują na indywidualną pielęgnację. Do produkcji maski nawilżającej do włosów Alterra zastosowaliśmy specjalnie dobrane składniki najwyższej jakości:
wartościowa kompozycja pielęgnująca z wyciągami z aloesu*, granatu* i kwiatów akacji* dodatkowo pielęgnuje włosy, nawilża je i dostarcza włosom zniszczonym nowej energii.
*z kontrolowanej biologicznej uprawy.



Skład: 
Aqua, Alcohol*, Cetearyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glycerin, Glycine Soja Oil*, Sodium Lactate, Punica Granatum Seed Oil*, Butyrospermum Parkii Butter*, Carthamus Tinctorius Oil*, Ricinus Communis Oil*, Punica Granatum Extract*, Aloe Barbadensis Extract*, Acacia Farnesiana Extrakt*, Panthenol, Panthenyl Ethyl Ether, Lauroyl Sarcosine, Hydroxyethylcellulose, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citronelloll**, Citral**. (14.04.2011)

Moja opinia:
Moje włosy są farbowane lub rozjaśniane (pasemka), dodatkowo bez suszarki nie wyobrażam sobie ich pielęgnacji, ponieważ się nie układają. Wniosek jeden się nasuwa - po prostu są suche na końcach, a żeby je ujarzmić potrzebowałam silikonów, bez których moje włosy żyć nie mogą.

Podchodziłam do tej maski bardzo sceptycznie, w końcu produkt nie zawiera ani deka szkodliwych substancji tylko naturalne składniki i myślałam, że moje włosy dalej będą się puszyć itp. Jednak myliłam się, po użyciu tej maski moje włosy były odżywione, śliskie oraz łatwo się rozczesywały. Konsystencja kosmetyku nie jest ani za gęsta ani za rzadka, nie spływała z włosów. Kosmetyk wydajny ( używałam 2-3 razy w tygodniu w zależności od potrzeb) mnie starczył na 2,5 miesiąca.
Opakowanie jest poręczne, bardzo łatwo wydobyć kosmetyk. Co do zapachu to jest taki sobie, mnie osobiście nie przeszkadzał.
Ogólnie polecam.

Ćwieki...

Inspiracje...
















Skuszona posiadaniem bluzki czy sweterka z ćwiekami, a ceny skutecznie odstraszają zakupiłam sobie ćwieki w kolorze srebrnym i złotym w przystępnej cenie. Na pewno będę coś kombinować sama by zaoszczędzić i mieć coś na czasie, bo czasami nie warto przepłacać.




poniedziałek, 24 września 2012

Ziaja, Kakaowe masło do ciała

Uwielbiam słodycze, a szczególnie czekoladę. Dlatego w mojej kosmetyczce można zaobserwować różne kosmetyki o smaku/zapachu czekoladowym bądź kakaowym. 

Takim właśnie specyfikiem jest masło kakaowe do ciała z Ziaji.

Kultowy kosmetyk za niewielkie pieniądze. Nawet mój TŻ często sięga po niego, bo nie tylko zapach mu odpowiada, ale i konsystencja - co na prawdę jest u niego rzadkością. 



Opis producenta:
Liporegeneracja skóry uzupełnia niedobory lipidów regeneruje naturalną barierę ochronną, wyraźnie poprawia elastyczność i miękkość naskórka. Pozostawia skórę delikatną i aksamitną w dotyku. Ma przyjemny kakaowo - śmietankowy zapach.
Zawiera:
- OMEGA 3, OMEGA 6 - grupa NNKT, niezbędnych do prawidłowego odżywienia, nawilżenia i ochrony skóry.
- WITAMINĘ E - "witaminę młodości" 


Skład:
Aqua (Water), Elaeis Guineensis Oil, Cetearyl Ethylhexanoate, Butyrospermum Parkii Butter, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Glucoside, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Hydrogenated Coco-Glycerides, Hydrogenated Palm Kernel Oil, Glycine Soja Oil, Arachis Hypogaea Oil, Juglans Regia Shell Oil, Theobroma Cacao Butter, Tocopheryl Acetate, Sodium Polyacrylate, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Parfum (Fragrance), CI 16035 (FD&C Red No. 40), CI 42090 (FD&C Blue No. 1), CI 19140 (FD&C Yellow No. 5).

Moja opinia: 
Kosmetyk ten bardzo często gości u mnie w kosmetyczce, nie tylko ze względu na zapach, który jest bardzo, ale to bardzo przyjemny i dzięki niemu używanie tego mazidełka jest niezwykle przyjemne. Masełko ma fajną konsystencję, łatwo się rozprowadza po ciele, nie jest "tępe" jak nie które kosmetyki z tej kategorii. Bardzo dobrze nawilża moją suchą skórę, która po depilacji często nabawia się zaczerwień lub wyskakują na niej czerwone krostki, po tym masełku nic takiego nie występuje. Jak na taką formę kosmetyku to jest wydajny. Minusów raczej nie doszukam się. Za taką cenę i dostępność nie ma się do czego przyczepić.
Polecam!

poniedziałek, 10 września 2012

Syoss, Silicone Free, Repair & Fullness, Szampon do włosów normalnych po zniszczone

Dziś prezentuje wam kolejny produkt, który zużyłam do końca i który pokazywałam w denku.
A mowa o:
Syoss, Silicone Free, Repair & Fullness, Szampon do włosów normalnych po zniszczone



Opis producenta:
Syoss Silicone Free - bez silikonów, parabenów i parafiny - profesjonalne rozwiązanie do pielęgnacji włosów bez pozostawiania resztek na włosach i bez obciążania. Szampon do włosów normalnych po zniszczone. Intensywna pielęgnacja i objętość. Pomaga w głębokiej regeneracji włosów oraz myje je bez pozostawiania resztek i bez obciążenia.

Skład: 
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Disodium Cocoamphodiacetate, Laureth-2, Panthenol, Niacinamide, Sodium Chloride, Citric Acid, PEG-7, Glyceryl Cocoate, Sodium Benzoate, Polyquaternium-10, Parfum, Salicylic Acid, Hexyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Propylene Glycol.

Moja opinia:
Cóż ja mogę o nim napisać... Jak nazwa wskazuje producent szampon nie zawiera silikonów i innych sztucznych specyfików. Nie znam się na czytaniu składów, ale zawierzam opinii innych osób, które testowały ten szampon, że nie zawiera nic szkodliwego.
Nie wszyscy mogę wiedzieć, ale swego czasu namiętnie farbowałam włosy na ciemny blond, a jeszcze wcześniej robiłam pasemka, do których aktualnie wróciłam, więc moja wersja szamponu ma za zadanie zregenerować zniszczone włosy. 
Sam szampon dobrze się pieni, ładnie oczyszcza skórę głowy, jest wydajny i zapach ma w miarę przyjemny. Niestety moje włosy są wybredne i potrzebują odrobiny silikonów w szamponie. Lepiej się po nich rozczesują, a po tym specyfiku miałam trochę trudności by je rozczesać, ale z odżywką z tej samej serii świetnie się uzupełniają. Moje włosy dodatkowo są puszyste i jest ich dużo, ale czy ten szampon dodaje im objętości? Chyba nie, zresztą ciężko u mnie to stwierdzić.
Za to ten szampon świetnie się sprawdził u mojej mamy, która ma włosy normalne bez zniszczeń.U niej można było zobaczyć efekt objętości, tak jak producent obiecuje. Dlatego ten szampon lepiej się sprawdzi u osób, które nie mają zbytnich problemów z włosami i nie potrzebują zbytniego nawilżenia.
Czy ponownie kupię go, za pewnie tak i na pewno skuszę się na niego jak będzie w promocji, ponieważ cena 15-18 zł to dużo jak na szampon, który ma myć włosy. Ogromny plus za to, że nie zawiera silikonów. Ogólnie polecam.

Więcej recenzji znajdziecie tutaj <link>

niedziela, 9 września 2012

Dax Cosmetics, Perfecta SPA, Cukrowy peeling do ciała czekoladowo - kokosowy

I tak jak obiecywałam, będę wam recenzować kosmetyki z ostatniego denka, 
które ukazało się w poprzedniej notce.
Na pierwszy ogień idzie:
 Dax Cosmetics, Perfecta SPA, Cukrowy peeling do ciała czekoladowo - kokosowy 


Opis producenta: 
Dynamicznie oczyszczający peeling cukrowy do ciała o właściwościach złuszczających i ujędrniających. Zawiera naturalne kryształki cukru, które usuwając martwe komórki naskórka idealnie wygładzają powierzchnię skóry i niwelują wszelkie niedoskonałości. Ponadto olejek kokosowy intensywnie zmiękcza i ułatwia zatrzymywanie wilgoci w skórze, a zawarte w peelingu masło kakaowe działa ujędrniająco i regenerująco.
Peeling regulując mikrokrążenie w skórze przeciwdziała cellulitowi, a apetyczny zapach czekolady odpręża i poprawia nastrój. 

Skład: Paraffinum Liquidum, Sucrose, Silica, PEG-40 Hydrogenated Castoil Oil, Perfum, Theobroma Cacao Seed Butter, Cocos Nucifera Oil, Gardenia Tahitensis Flower Extract, Tocopherol, Coffea Arabica Seed Extract, Synthetic Wax, CI 77499, CI 77491, CI77492, Sodium Propylparaben.

Moja opinia: 
Powiem szczerze, że jest mi trudno oceniać ten kosmetyk, ponieważ zapach jest obłędny i faktycznie odpręża i poprawia nastrój. Mogłabym go wąchać i wąchać. Pachnie czekoladą, niestety kokosa w nim nie wyczujemy.  Z drugiej zaś strony skład niestety pozostawia wiele do życzenia. 

Czy faktycznie tak fantastycznie peelinguje nasz martwy naskórek, troszkę na pewno. Drobinki cukru są mocno wyczuwalne, lecz przy kontakcie z wodą zanikają i to błyskawicznie. Konsystencja produktu jest zbita, gdy produkt poczuje wodę, niestety robi się rzadki. 
Jeśli chodzi o wydajność tego peelingu, to stety nie jest powalająca, bo produkt szybko nam ubywa z pudełka. Na skórze pozostawia tłustą warstwę, która po wytarciu znika, a skóra pozostaje w dotyku miękka. Dla posiadaczy suchej skóry będzie potrzebne dodatkowe nawilżenia, gdyż warstwa którą pozostaje na skórze nie wystarcza nam do nawilżenia jej.

Czy kupie ten produkt ponownie, chyba nie. Dlatego, że cena nie jest adekwatna do wydajności.
Za peeling zapłaciłam ok. 16zł za 225ml produktu, i za  taką cenę możemy znaleźć coś lepszego.

sobota, 8 września 2012

Denko!

Witajcie! Dzisiaj przychodzę do was z denkiem. 
Kosmetyki, które zobaczycie na zdjęciu poniżej zużyłam na przełomie ostatnich 3 miesięcy.


Na pewnie nie długo pojawią się recenzje tych kosmetyków!

sobota, 1 września 2012

Nowości w mojej szafie...

Standardowo piszę, bo chce się pochwalić nowymi nabytkami, które do mnie przywędrowały...

 
Na pierwszy rzut idą wychwalane przez blogerki buciki.
Są to klasyczne szpileczki w kolorze czarnym z eko-skóry. Bardzo podobały mi się także zamszowe, lecz niestety nie było już mojego rozmiaru.
Buciki prezentują się tak...







Jeszcze na dłuższą metę ich nie miałam, ale nie omieszkam je przetestować.
W domu jak pochodziłam okazały się bardzo wygodne.

Drugą rzeczą jest torebka typu shopper.
Mogę polecić ją każdej z was, gdyż jest mega wygodna i pojemna.  






Kolejne nowości już do mnie wędrują. Idzie jesień, więc zakupiłam sobie dwa cieplejsze swetry, które pokaże jak tylko przyjdą. Na fotkach u sprzedawcy prezentują się tak.


Po za tym rozglądam się jeszcze za jakimiś eleganckimi spodniami do pracy oraz marynarką. 
To by było na tyle. Jak tylko znajdę jeszcze chwilkę czasu to postaram się obfocić swoje poprzednie zakupy i pokazać wam co nowego jest mojej szafie.

Aaaa bym zapomniałam. Serdecznie zapraszam na moją tablicę, gdzie wyprzedaje swoje ciuchy w których już nie chodzę lub znudziły mi się już. Dodatkowo wyprzedaje buty oraz wiele innych rzeczy.